Wycieczka do Rzepina
8.06.2006.

Kędzierzyn - Opole - Wrocław - Poznań - Rzepin - Głogów - Wrocław - Kędzierzyn

Bilety:

Relacja:


Tą wycieczkę zaczynam bardzo wcześnie. Wyjeżdżam o 5:00 pociągiem rel. Kędzierzyn-Opole. Oglądam ładny wschód Słońca. W Opolu są 3 minuty na przesiadkę ale konduktor mówi mi że zdążę. Meldujemy się przed czasem więc faktycznie nie ma żadnego problemu. Pociąg do Wrocławia nawet nie tak strasznie nabity, tłok robi się dopiero od Brzegu. We Wrocławiu z kolei mam 5 minut na przesiadkę, ale również pociąg dociera przed czasem więc spacerkiem przechodzę na peron 1 gdzie czeka już RegioPlus do Poznania. Skład po modernizacji (starej) ale siedzenia niemiosiernie twarde i niskie, pod materiałem chyba plastik. Z Wrocławia pociąg wyjeżdża pustawy, zapełnia się w połowie trasy. Im bliżej Poznania tym większy tłok. Do Poznania docieram planowo. Najpierw udaję się do kasy żeby zakupić bilecik powrotny a potem sesja zdjęciowa:


Następnie kieruję się w strone mojego pociągu. Miła niespodzianka, pociąg będzie prowadzony trakcją podwójną:


Skład pociągu to 3 wagony przedziałowe. Zajmuję miejsce w ostatnim i ruszamy. Trasa i przystanki na niej prezentują się dość ładnie, prędkość też wysoka. Podczas kontroli konduktor informuje pasażera z mojego przedziały udającego się do Słubic, że jadą tam tylko pierwsze dwa wagony a ten jest odczepiany w Rzepinie. Po ponad dwugodzinnej jeździe docieramy do Rzepina. Trzeci wagon zostaje odczepiony, miejsce dwóch elektrowozów zajmują dwie SU45 czyli dalej również trakcja podwójna. ;-) Stacja ładna, część gdzie przyjeżdża BWE wyremontowana, druga strona nie. Po dworcu kręci się policja i straż graniczna więc cykając fotki staram się nie rzucać im w oczy:


Przed 14:00 przyjeżdżają pociągi z Zielonej Góry oraz Kostrzyna, które fotografuję:


Pociąg który przyjechał z Zielonej Góry będzie jechać jako mój pociąg do Głogowa i jak wnioskuję z tablicy również potem dalej do Wrocławia. Niestety jest to stary, ohydny, pordzewiały wrocławski EN71 032, składak. Jedyny jego plus to miękkie siedzenia. Ruszamy z lekkim poślizgiem bo czekamy na BWE z Berlina. Frekwencja marniutka tak samo jak prędkość. Zauważyłem że na tyłach jednostki usadowiły się SOKi. Fotografuję niektóre stacyjki.
Jerzmanice Lubuskie:


Gądków Wielki:


Pliszka:


Budachów:


Bytnica:


W Czerwieńsku widzę TLK Zielonogórzanin do Warszawy Wsch. W Zielonej Górze pociąg zapełnia się, prędkość też staje się troszkę lepsza, ale nie jest to rewelacja. Docieramy do Głogowa. Tak jak przewidywałem do Wrocławia pojedzie ten sam skład. Jest jednak 20 minut czasu więc obcykuję stację i pociąg:


Następnie ruszamy w kierunku Wrocławia. Zaraz po odjeździe przejeżdżamy po fajnym moście. Od początku jazdy tym składem czyli od Rzepina po pociągu tam i z powrotem krąży menel. Nie jestem w stanie policzyć ile on zrobił kursów po tym EN71 ;-P Czasem próbuje kogoś zaczepić. Do mnie też próbuje się dosiąść ale go spławiam. Jazda do Wrocławia dosyć monotonna, raz wolno raz szybko. W koncu dojżdżamy do Wrocławia. Mój pociąg przyjeżdża o 19:29 a o 19:30 odjeżdża RegioPlus do Poznania. Ludzie bez problemu zdążają. Mam tu pół godziny czasu. Focę ŚLĄZAKA z Przemyśla do Zielonej Góry:


Gdy zbliża się pora przyjazdu GWARKA rel. Słupsk - Katowice udaję się na peron 4. Godzina przyjazdu nadchodzi a tu żadnej zapowiedzi, na tablicy też nic się nie pojawia. W końcu po 5 minutach zapowiedź i przyjazd pociągu, na tablicy nie wypisuje się żadne opóźnienie. Zajmuję miejsce w pierwszym wagonie i ruszamy. Jazda bez żadnych problemów, w przedziale jedzie ze mną jakaś pani. Docieram do Kędzierzyna i udaję się do domu.