Niedziela w Sobótce
3.06.2018.

Kędzierzyn - Wrocław - Sobótka Zachodnia - Wrocław - Kędzierzyn

Bilety:

Relacja:

3 czerwca odbył się przejazd pociągu specjalnego z Wrocławia do Sobótki Zachodniej zorganizowany przez Turkol. Pociąg miała prowadzić lokomotywa SM30, a skład stanowić 3 wagony retro. Rezerwacja ruszyła w kwietniu, a cena nie była wygórowana – 59 zł. Bilety rozeszły się bardzo szybko. Tuż przed wyjazdem okazało się, że zamiast SM30 pociąg poprowadzi parowóz Ty42-24 z Pyskowic, a w składzie pojawią się jeszcze dodatkowe 2 ryflaki także ze skansenu w Pyskowicach. Jako, że do Sobótki chciałem wybrać się już od dawna, a termin mi pasował to nie mogłem nie skorzystać z okazji. Kiedyś Turkol jeździł już do Sobótki, ale ja wtedy się nie wybrałem, bo zakładałem, że pojadę gdy otworzą całą linię do Świdnicy. I jak na razie się nie doczekałem. Na szczęście załapałem się na bilet jeszcze w kwietniu, więc nie musiałem się martwić czy się zabiorę. W niedzielny poranek wyruszam impulsem relacji Kędzierzyn-Wrocław o 8:11:

Highslide JS

Do pociągu ładuje się grupa uczniów z nauczycielami, którzy jadą na zieloną szkołę. Z tego co usłyszałem to w Opolu przesiadają się na IC MALCZEWSKI, którym jadą do Sławna, więc ich celem zapewne jest Darłówko albo Jarosławiec. Na peronie sporo odprowadzających rodziców. Ruszamy planowo. Dzieciaki wysiadają w Opolu, ale w ich miejsce dosiada sporo nowych osób, a im bliżej Wrocławia tym tradycyjnie coraz większy tłok. We Wrocławiu jestem o 10:12 i mam ponad godzinę czasu, więc kręcę się po dworcu:

Highslide JSHighslide JS

Skład retro z parowozem jest już w trasie jako pociąg ODKRYWCA do Wrocławia Psiego Pola. Jedzie nim kol. Bartek (który załapał się na przejazdy dzięki dodatkowej puli biletów) i wiem od niego, że jest lekkie opóźnienie. Pociąg jest odpowiednio prezentowany na wyświetlaczach:

Highslide JS Highslide JS Highslide JS

Gdy zbliża się godzina odjazdu na peronie 5 gromadzi się coraz więcej uczestników przejazdu, jest też możliwość odbioru biletów, aby później już się tym nie martwić. Zostaje zapowiedziane 20 minut opóźnienia. Skład zjawia się ok. 11:50:

Highslide JS Highslide JS Highslide JS Highslide JS

Wsiadam do pierwszego ryflaka za lokomotywą, w którym jedzie kol. Bartek. Miejsca sporo, więc każdy może ulokować się tak jak mu pasuje:

Highslide JS

Po krótkim postoju ruszamy na wycieczkę. Najpierw jedziemy obok wrocławskiej szopy tak samo jak wyjeżdżają pociągi w kierunku Opola czy Kłodzka, a później odbijamy na jednotorową niezelektryfikowaną linię:

Highslide JS Highslide JS Highslide JS Highslide JS
Highslide JS Highslide JS Highslide JS

Zbliżamy się do kolejowej obwodnicy Wrocławia, pod którą przejeżdżamy:

Highslide JS Highslide JS Highslide JS Highslide JS

Wychodzą też różne łącznice. Przed prawie każdym przejazdem kolejowym na terenie Wrocławia zatrzymujemy się, a osoby z obsługi osłaniają przejazd, abyśmy mogli przejechać:

Highslide JS Highslide JS Highslide JS

Oczywiście nie brakuje ciekawych reakcji ludzi, którzy nie spodziewali się tutaj widoku takiego pociągu. Próbuję łapać stacje i przystanki, ale nie jest to takie proste, bo na wielu nie ma już nawet tablic.
Wrocław Wojszyce:

Highslide JS Highslide JS

Wrocław Partynice:

Highslide JS Highslide JS

Wrocław Klecina:

Highslide JS Highslide JS Highslide JS

Podczas robienia zdjęć na stacji Wrocław Klecina, jednemu pasażerowi z naszego wagonu wypada przez okno telefon, którym robił zdjęcia, na szczęście ktoś zdążył krzyknąć do pana mieszkającego w budynku dworca, aby zaopiekował się nim do naszego powrotu.
Bielany Wrocławskie:

Highslide JS Highslide JS Highslide JS

Domasław:

Highslide JS Highslide JS Highslide JS Highslide JS

Największą stacją między Wrocławiem a Sobótką były kiedyś Kobierzyce, gdzie mamy nieco dłuższy postój:

Highslide JS Highslide JS Highslide JS Highslide JS
Highslide JS Highslide JS Highslide JS Highslide JS
Highslide JS Highslide JS

Pokonujemy kolejne kilometry, ale już tylko niektóre przejazdy są osłaniane przez obsługę.
Pustków Żurawski:

Highslide JS Highslide JS Highslide JS Highslide JS

Olbrachtowice:

Highslide JS Highslide JS

Rogów Sobócki:

Highslide JS Highslide JS Highslide JS

Na horyzoncie widzimy też Ślężę, która pojawia się raz z jednej, a raz z drugiej strony naszego pociągu:

Highslide JS Highslide JS

W Sobótce na peronie oczekuje na nas trochę osób:

Highslide JS Highslide JS Highslide JS
Highslide JS Highslide JS Highslide JS

Po krótkim postoju pokonujemy ostatni odcinek do stacji Sobótka Zachodnia. Tutaj na peronie już dużo więcej osób, a także media i przedstawiciele gminy:

Highslide JS Highslide JS

Parowóz wykonuje oblot składu, który wszyscy fotografują:

Highslide JS Highslide JS Highslide JS Highslide JS
Highslide JS Highslide JS Highslide JS Highslide JS
Highslide JS Highslide JS Highslide JS Highslide JS
Highslide JS Highslide JS Highslide JS Highslide JS
Highslide JS Highslide JS Highslide JS Highslide JS
Highslide JS Highslide JS

Obok stacji rozłożyło się stoisko gminy Sobótka, na którym można pobrać różne broszury:

Highslide JS Highslide JS

Jest też mała wystawa historycznych zdjęć związanych z linią Wrocław-Sobótka-Świdnica. Wnętrze jednego z wagonów retro:

Highslide JS

Przybyliśmy tu z półgodzinnym opóźnieniem, jednak jeszcze w pociągu zostaliśmy poinformowani, że nie będziemy skracać postoju, bo byłoby to bez sensu skoro przyjechaliśmy na wycieczkę i że do Wrocławia wyruszymy również z opóźnieniem. W drogę powrotną ruszamy o 15:00, żegnani przez miejscową ludność, która macha nam chorągiewkami z logo gminy. Teraz jedziemy na końcu składu, więc można robić ładne ujęcia na łukach:

Highslide JS Highslide JS Highslide JS

Na stacji Sobótka również żegnają nas mieszkańcy:

Highslide JS Highslide JS Highslide JS

Z racji niewysokiej prędkości i faktu, że wyszło słońce możemy delektować się klimatyczną jazdą w otwartym oknie, musimy jedynie uważać na roślinność, która nieraz jest bardzo bujna i ociera się o wagony. Trochę ujęć z trasy:

Highslide JS Highslide JS Highslide JS
Highslide JS Highslide JS Highslide JS
Highslide JS Highslide JS Highslide JS

Rogów Sobócki:

Highslide JS

Olbrachtowice:

Highslide JS

Pustków Żurawski:

Highslide JS Highslide JS

Kobierzyce:

Highslide JS Highslide JS Highslide JS
Highslide JS Highslide JS

Domasław:

Highslide JS Highslide JS

Bielany Wrocławskie:

Highslide JS Highslide JS Highslide JS Highslide JS

Wrocław Klecina:

Highslide JS Highslide JS Highslide JS Highslide JS

W Klecinie nasz współpasażer odzyskuje swój telefon, któremu szczęśliwie nic się nie stało.
Wrocław Partynice:

Highslide JS Highslide JS

Między Partynicami i Wojszycami, w pobliżu dzielnicy Ołtaszyn przejeżdżamy przez tunel z drzew, przez moment klimat jak na kolejce parkowej:

Highslide JS Highslide JS Highslide JS Highslide JS

Wrocław Wojszyce:

Highslide JS Highslide JS

I znów częste postoje na przejazdach kolejowych. Kolejowa obwodnica Wrocławia świadczy o tym, że powoli zbliżamy się do końca naszej podróży:

Highslide JS Highslide JS Highslide JS Highslide JS
Highslide JS Highslide JS Highslide JS Highslide JS

Dołączamy się do czynnych linii i mijając szopę wtaczamy się na peron 5 dworca głównego:

Highslide JS Highslide JS Highslide JS
Highslide JS Highslide JS Highslide JS

Nasze opóźnienie to prawie godzina. Skład wyruszy jeszcze w trzecią trasę jako pociąg WŁÓCZYKIJ do Wrocławia Nadodrza przez Wrocław Kuźniki i Wrocław Gądów:

Highslide JS Highslide JS

Ja zaglądam do McDonalda, a potem idę na peron, na który wjeżdża impuls z Kędzierzyna, który niebawem będzie powracać jako regio do Raciborza:

Highslide JS Highslide JS

Wcześniej odjeżdża TLK SZYNDZIELNIA w mega składzie 2 wagonów:

Highslide JS

Wysiadanie podróżnych z mojego impulsa trwa dobrych kilka minut, bo dziś powroty z długiego weekendu, więc pociąg zawalony do granic możliwości. W drugą stronę również frekwencja wysoka i sporo rodzin z dziećmi. W Lewinie Brzeskim wyprzedza nas IC KOSSAK z Wrocławia do Krakowa przez co łapiemy ok. 10 minut w plecy (planowo postój na wyprzedzanie mieliśmy przewidziany w Brzegu). Od Opola trochę luźniej. W Kędzierzynie jestem o 21:00.