Tramwajowy walc wiedeński

DZIEŃ 1 - 7.06.2017.

Kędzierzyn - Racibórz - Chałupki - Bohumín - Ostrava - Hranice na Moravě - Přerov - Hodonín - Břeclav - Kúty - Trnava - Galanta - Bratislava

Bilety:

Relacja:

W pierwszej połowie czerwca ponownie wybrałem się do Wiednia, aby kontynuować zaliczanie sieci tramwajowej. Podobnie jak ostatnio postanowiłem dołączyć do tego jeszcze inne zaliczenia kolejowe i tramwajowe i również podobnie jak ostatnio za bazę wypadową obrałem Bratysławę. Wyruszam tradycyjnym i jedynym porannym połączeniem z Kędzierzyna do Bohumina, które aktualnie startuje o 7:01. W Raciborzu mam 12 minut na przesiadkę, jednak przed Raciborzem Markowicami stajemy na dłuższą chwilę. Mija nas jadący w przeciwnym kierunku kibel do Katowic, ale nie stwierdzam, żeby któryś z torów był zamknięty. Łapiemy opóźnienie i do Raciborza przybywamy tuż przed godziną odjazdu pociągu do Bohumína. Nie kupię więc przejściówki w kasie, muszę to zrobić u konduktora, ale na szczęście nie ma za to dopłaty. W Chałupkach wysiadają 2 osoby i również 2 wsiadają. W Bohumínie tym razem wjeżdżamy na ślepy tor, co przy porannym pociągu rzadko mi się zdarza:

Highslide JS

Jak zawsze muszę trochę odczekać zanim ruszę w dalszą podróż. W kasie zakupuję to co mi potrzebne oraz biorę pieczątkę na bilet powrotny na piątek. W celu wytracenia czasu podjeżdżam sobie do Ostravy hl.n. rychlikiem DETVAN, który jedzie ze stacji Zvolen na Słowacji:

Highslide JS Highslide JS

Trochę spaceruję po dworcu, zaglądam też do księgarni oraz sklepu modelarskiego. Moim celem jest Břeclav. Mógłbym tam dotrzeć bezpośrednim EC POLONIA (Warszawa-Wiedeń), ale chcę wyjechać nieco wcześniej połączeniem z przesiadkami w Hranicach na Moravě i Přerovie, a po drodze zwiedzić jeszcze Hodonín. Ponadto za skorzystanie z tego konkretnego połączenia dostaje się podwójną ilość punktów do programu lojalnościowego ČD Body (mimo, że bilet ważny jest także w innych pociągach). Program ten polega na zbieraniu punktów za zakup biletów przez E-shop. Punkty można wymieniać na różne nagrody. Są wśród nich np. wejściówki do teatrów czy muzeów albo prenumeraty czasopism, ale także bilety kolejowe (całkowicie darmowe lub ze zniżką 90 %), miejscówki lub niektóre warianty In-Karty. Perony po bohumíńskiej stronie dworca zostały w końcu odnowione:

Highslide JS Highslide JS Highslide JS Highslide JS

Aktualnie wszystkie pociągi międzynarodowe do i z Polski kursują przez Zebrzydowice, ze względu na jakieś prace torowe po polskiej stronie w rejonie Chałupek. Na tablicach z ogłoszeniami możemy dowiedzieć się, że w Polsce mamy stacje Raczibórz oraz Katowice Główne. :P :

Highslide JS Highslide JS

Kilka dni temu miał miejsce wypadek pociągu Leo Express, w którym flirt uderzył w kozioł oporowy na stacji Přerov. Skład został wyłączony z użytkowania, a przewoźnik tak po prostu odwołał sobie 3 pary pociągów bez żadnej komunikacji zastępczej… Informuje o tym mała karteczka w przejściu na perony. Punktualnie przyjeżdża EC PRAHA z Warszawy do Pragi, w którym znajduję sobie prywatny przedział:

Highslide JS

Wysiadam w Hranicach i przechodzę na pierwszy peron gdzie stoi wagonowa osobówka do Přerova:

Highslide JS

Przyjeżdża osobówka ze stacji Valašské Meziříčí, którą okazuje się… pojedynczy motoraczek, mocno nabity:

Highslide JS

Oprócz niego przyjeżdża też rychlik z Brna do Bohumína, Leo Express z Pragi i osobówka Přerov-Vsetín. Wszystko poopóźniane i mojej osobówce też wypisują +10. Nie jest to dla mnie dobra sytuacja, bo w Přerovie mam 4 minuty na przesiadkę na rychlik Olomouc-Brno przez Břeclav. Z Hranic wyjeżdżamy nie głównym szlakiem, tylko jednotorem który przecina główną linię i dołącza się do niej dopiero w pobliżu stacji Drahotuše. Widok z wiaduktu w Hranicach:

Highslide JS

Przy kontroli informuję kierpociową o zamiarze przesiadki, jednak za jakiś czas wraca do mnie z informacją, że pociągu o 11:24 nie będą trzymać i mam sobie pojechać osobówką o 11:42… Ja nie posłucham jednak tej rady, ponieważ niedługo po osobówce odjeżdża wspominany EC POLONIA, który wyprzedza ją na trasie i jest w Hodonínie i Břeclavi wcześniej. Mam więc chwilę czasu na spacer po najbliższej okolicy dworca w Přerovie, ale nie zdążę zaliczyć miasta:

Highslide JS Highslide JS Highslide JS

Osobówka odjeżdża z opóźnieniem, bo na coś czekała, więc chwilę po jej przyjeździe wjeżdża już POLONIA:

Highslide JS Highslide JS

Skład zatłoczony, ale w jednym wagonie znajduje się zasłonięty firankami przedział opisany jako zarezerwowany. Okazuje się jednak, że jest on otwarty i zupełnie pusty, więc siadam sobie w nim. Osobówkę wyprzedzamy już w Hulínie. W Ostrokovicach mijamy dwa szynobusy z PESY jako osobówka do Vizovic:

Highslide JS

W Hodonínie jestem o 12:40:

Highslide JS Highslide JS

Mam dużo mniej czasu niż było planowane, ale spróbuję pobiec na ryneczek, tym bardziej, że osobówka też jedzie trochę opóźniona (tablice wykazują 10 minut). Na szczęście okazuje się, że jest to dość blisko i dobiegam tam w kilka minut:

Highslide JS Highslide JS Highslide JS Highslide JS

Tak samo szybko powracam na dworzec:

Highslide JS Highslide JS Highslide JS

Niestety nie zdążyłem znaleźć punktu, w którym mógłbym zaopatrzyć się chociaż w pocztówkę, ale ratuje mnie dworcowy kiosk, w którym można ją kupić za śmieszną cenę 2 korony (ok. 35 groszy). Dociera opóźniona osobówka:

Highslide JS Highslide JS

Podjeżdżam nią do Břeclavi, gdzie znów mam trochę czasu:

Highslide JS Highslide JS Highslide JS
Highslide JS Highslide JS Highslide JS

Najpierw idę do ČD Centrum, żeby zakupić Malý pohraniční styk do stacji Kúty, a później oglądam najbliższą okolicę stacji. Generalnie nic ciekawego. Do Kút jedzie pojedynczy motoraczek:

Highslide JS

Frekwencja całkiem dobra ale sporo osób wysiada na stacji Lanžhot. W Kútach mam kilka minut na przesiadkę w kierunku Trnavy, ale muszę kupić bilet, więc przy planowaniu założyłem, że w razie niepowodzenia pojadę połączeniem godzinę później:

Highslide JS Highslide JS Highslide JS Highslide JS

Idę do kasy i proszę o bilet Kúty-Bratysława przez Trnavę i Galantę, który powinien kosztować 7,06 euro. Coś jednak nie mogę się dogadać z kasjerką, ona chyba też nie do końca rozumie dlaczego tak chcę jechać, skoro mam bezpośredni pociąg do Bratysławy, a ja jeszcze niepotrzebnie mówię, że być może będę robić przerwy w podróży (żeby jakoś uzasadnić moją dziwną jazdę). Po dokonaniu płatności okazuje się, że zamiast jednego biletu dostaję 3 oddzielne: Kúty-Trnava, Trnava-Galanta i Galanta-Bratysława… -,- Na szczęście dwa ostatnie są wystawione w taryfie REGIONAL i łączna cena wyszła tylko o niecałe 30 centów drożej, więc jakoś przeżyję. Taryfa REGIONAL to niższe ceny biletów na trasach do 30 km, ale taki bilet można wykorzystać tylko w pociągach osobowych. Niestety słowacki system sprzedaży (w przeciwieństwie do polskiego i czeskiego) jest dla mnie kompletnym kosmosem, więc nawet patrząc co kasjerka robi na monitorze, nie jestem w stanie zainterweniować, jeśli robi coś niezgodnie z moim życzeniem. Została minuta do odjazdu, więc szybko biegnę do pociągu Kúty-Trnava. Na szczęście zdążam, więc nie będę musiał siedzieć godzinę na tym zadupiu:

Highslide JS

Linia trochę mnie zawiodła, gdyż patrząc na jej krętość spodziewałem się górskich klimatów, a tymczasem krajobraz mamy raczej płaski i nieciekawy. Na stacyjce Šaštín-Stráže mamy kaplicę na ścianie budynku dworca. Za stacją Jablonica zawracamy po łuku o prawie 180 stopni mimo, że teren jest płaski. Linia robi się górska, jest nawet jeden tunel, ale okazuje się, że to tylko pozory, bo za chwilę wszystko wraca do normy… Mijanki mamy na stacjach Senica i Smolenice. W Trnavie kończymy podróż na jednym ze ślepych torów. Perony przelotowe położone na łuku znajdują się nieco dalej. Stacja jest zmodernizowana i posiada nowoczesny dwupoziomowy budynek z bardzo dużym holem:

Highslide JS

Całość z nastawnią wygląda raczej jak wieża kontroli lotów i terminal lotniska. :P Zejście do tunelu jest otoczone niebieskimi szybami, co powoduje dość ciekawe wrażenie. Właśnie odjeżdża IC z Koszyc do Bratysławy. Jest to nowy produkt, mający na celu podwyższenie komfortu jazdy na najważniejszej trasie na Słowacji. Skład jest jednak bardzo krótki, czyżby było aż tak niskie zainteresowanie? Fotki:

Highslide JS Highslide JS Highslide JS
Highslide JS Highslide JS Highslide JS
Highslide JS Highslide JSHighslide JS
Highslide JS Highslide JS Highslide JS
Highslide JS Highslide JS Highslide JS
Highslide JS Highslide JS Highslide JS
Highslide JS Highslide JS Highslide JS
Highslide JS Highslide JS Highslide JS

Jeśli chodzi o linię Trnava-Galanta to spodziewałem się podrzędnej lokalki z motoraczkiem, a tymczasem oczekuje City Elefant i to całkiem ładnie zapełniony, szczególnie po przyjeździe rychlika z Bratysławy. Jedziemy zelektryfikowaną lokalną linią. W pociągu jest monitor, na którym możemy obserwować bieżące położenie pociągu na dość szczegółowej mapie:

Highslide JS

Dzięki temu dokładnie wiemy kiedy pojawi się np. przejazd kolejowy albo dołączy się jakaś linia kolejowa. Na stacji Sereď dołącza się linia z Leopoldova, której nie można przejechać niczym pasażerskim. W Galancie szybkie zdjęcia podczas przesiadki na pociąg do Bratysławy:

Highslide JS Highslide JS Highslide JS Highslide JS
Highslide JS Highslide JS Highslide JS Highslide JS
Highslide JS Highslide JS Highslide JS

Również przyjeżdża City Elefant. Na tej stacji, jak również na następnej tablice są dwujęzyczne (po słowacku i węgiersku). O 18:00 jestem w Bratysławie:

Highslide JS

Ogólnie linie, które dzisiaj zaliczałem były mało ciekawe, no ale kreski na mapie muszą być. :P Zakupuję bilet do Wiednia na jutro, a następnie idę pieszo do mojego miejsca noclegowego, którym jest jak zawsze hostel PATIO. Za 2 noce (z wliczonym podatkiem miejskim) płacę 21,40 euro. Pokój 12-osobowy składający się z dwóch pomieszczeń 6-osobowych. Tuż przede mną w recepcji melduje się 2 facetów. Okazuje się, że hostel ma rezerwację tylko dla jednego z nich i twierdzi, że nie dostał prośby o dorezerwowanie noclegu dla drugiej osoby, która została złożona przez booking.com. Niestety wszystkie łóżka są zarezerwowane, więc druga osoba musi szukać innego miejsca. W moim pokoju właśnie ten facet (o imieniu Boyraz) oraz 4 dziewczyny rozmawiające po francusku: Marine, Mathilde, Agatha i Lucie. W sąsiednim pokoju grupa skośnookich, którzy rozmawiają między innymi o pobycie w Polsce, a na tapecie są Kraków, Warszawa i Oświęcim. Pokój:

Highslide JS

Są jeszcze 2 godziny dnia, więc chowam plecak do schowka pod łóżkiem i idę w miasto. Przez starówkę docieram na bratysławski zamek, którego nie miałem okazji jeszcze zwiedzać. Wspinając się schodami coraz wyżej mam coraz piękniejszy widok na Dunaj z mostem SNP oraz na samo miasto:

Highslide JS Highslide JS Highslide JS Highslide JS
Highslide JS Highslide JS Highslide JS Highslide JS

Na terenie zamku znajduje się też ogród barokowy:

Highslide JS Highslide JS

Zamek można opuścić jedną z kilku bram. Wychodzę inną niż wszedłem i w efekcie dochodzę do ul. Kapucyńskiej. Zbliża się 21:00, więc idę na szybkie zakupy do Tesco, aby zaopatrzyć się w wodę i prowiant i uniknąć konieczności kupowania tego za ojro w Austrii. Zanoszę zakupy do hostelu i idę jeszcze na krótki wieczorny spacer po starówce. Z Bramy Michelskiej wypuszczona jest wiązka zielonego lasera, która za pomocą kilku luster dochodzi aż na drugą stronę starówki. Po spacerze czas zbierać się do spania.

DZIEŃ 2 - 8.06.2017.

Bratislava hl. st. - Marchegg - Wien - Marchegg - Bratislava hl. st.

Bilet:

Relacja:

Pobudka bardzo wczesna, ponieważ chcę maksymalnie wykorzystać dzień i wyjechać pierwszym pociągiem do Wiednia o 5:38. Około 5:15 opuszczam hostel i idę na dworzec główny. Pociąg do Wiednia jest podstawiony przy peronie 4, a zapełnienie bardzo duże:

Highslide JS Highslide JS

Z pewnością sporo mieszkańców Bratysławy dojeżdża do pracy w Wiedniu, ponieważ mimo niewielkiej odległości różnica w zarobkach pewnie jest znacząca. Jedziemy do stacji Devínska Nová Ves, a następnie wjeżdżamy do Austrii na stację Marchegg. Słowacki kierownik zmienia się na austriackiego, ale ten drugi przez całą podróż nie pofatygował się, aby sprawdzić bilety. Ze stacji Marchegg odchodzi również lokalna linia do stacji Gänserndorf (na trasie Břeclav – Wiedeń). Niedawno pociągi z Bratysławy jeździły objazdem właśnie przez tą linię. Szkoda, że nie trafiło się w terminie mojego wyjazdu. Na dworcu Wien Hbf jesteśmy o 6:43:

Highslide JS Highslide JS

W pierwszej kolejności chcę zaliczyć wyjazd z dworca Wien Hbf w kierunku dworca Wien Meidling i czynię to S-bahnem do Unter Purkersdorf odjeżdżającym o 7:02:

Highslide JS

Przy sąsiednim peronie zameldował się CHOPIN. Z Warszawy przyjechała przedziałówka ze starymi drzwiami i otwieralnymi oknami. Jak widać, perła wśród europejskich przewoźników kolejowych będąca niedoścignionym wzorem w zakresie podejścia do klienta oraz gospodarki taborem, wysyła za granicę coraz ciekawsze rzeczy… Po dojechaniu na Wien Meidling chcę przemieścić się do stacji Wien Floridsdorf i stamtąd rozpocząć zaliczanie linii tramwajowych po wschodniej stronie Dunaju:

Highslide JS Highslide JS Highslide JS

Przybywa kolejny S-bahn, jednak gdy widzę ludzi cisnących się w przedsionkach, odpuszczam i zajmuję miejsce w stojącym obok pustawym składzie relacji Wien Meidling – Gänserndorf:

Highslide JS

Planowy odjazd to 7:38. Odjeżdżamy z lekkim poślizgiem i jeszcze nie zdążyliśmy wyjechać z peronów, a gwałtownie hamujemy. Mechanik wychodzi z kabiny i ogląda coś w miejscu złączenia obu składów. Część osób zdecydowała się opuścić skład i poszukać innego pociągu. Po około 10 minutach postoju mechanik powraca do kabiny i ruszamy… jednak kilkanaście sekund później znów gwałtowne hamowanie i kolejny postój. Zaczyna mi się to coraz mniej podobać, więc chcę wysiąść i powrócić na peron, za który ujechaliśmy raptem jakieś 50 metrów. Drzwi jednak są zablokowane, a zaraz po próbie otworzenia ich, mechanik podaje przez głośniki komunikat, żeby nie wysiadać. Znowu idzie gdzieś na tył pociągu i długo nie wraca. W końcu zostajemy wycofani z powrotem w perony, a obok stoi kolejny S-bahn do Gänserndorfu z planowym odjazdem o 8:08. Wszyscy się przesiadają… i znów stoimy. Ruszamy blisko 10 minut po czasie, a na trasie jeszcze dorzucamy plecy, bo co chwilę stajemy między stacjami (najwyraźniej jedziemy za czymś w odbiegu). W końcu około 8:40 docieram na upragniony Wien Floridsdorf:

Highslide JS Highslide JS Highslide JS
Highslide JS Highslide JS Highslide JS

Masakra… Nie jest to pierwsza wpadka Kolei Austriackich, w 2011 roku gdy podróżowałem na Sommertickecie było ich więcej. Najbardziej spektakularną było wypisanie na tablicy peronowej innego pociągu niż ten, który wjechał. Sęk w tym, że oba pociągi miały tą samą stację docelową i były obsługiwane tym samym taborem (jeden jechał prosto, a drugi zaliczał lokalną linię). W efekcie wsiadłem do złego (który odjechał sobie z ludźmi na grupę, aby wpuścić ten prawidłowy, a następnie wrócił się w perony) i nie zaliczyłem jednej linii… Wychodzę przed dworzec na przystanek tramwajowy. Pierwotnie planowałem skupić się wyłącznie na tramwajach, jednak ostatecznie zdecydowałem, żeby robić również metro, które akurat w przypadku Wiednia w sporej części idzie nad ziemią po estakadach. Interesują mnie też stacje przesiadkowe, których w Wiedniu jest 10. Dla porównania w Pradze są 3, w Berlinie kilkanaście, a w Warszawie aż jedna. :) Rozpoczynam linią 25, którą jadę do pętli Aspern:

Highslide JS

Po drodze mijam centrum handlowe, które tramwaje objeżdżają z dwóch różnych stron. Zazwyczaj jednak takie objeżdżanie odbywa się prawostronnie, a tutaj jest odwrotnie. Na pętli kilka zdjęć:

Highslide JS Highslide JS Highslide JS Highslide JS
Highslide JS Highslide JS Highslide JS

Tą samą linią wracam kilka przystanków do Donauspital, gdzie można przesiąść się na metro:

Highslide JS

Linie po tej stronie Dunaju to długie kikuty, więc jeśli mam możliwość przejechania metrem pomiędzy ich końcami to z tego korzystam. Wsiadam w linię U2, jednak najpierw pojadę aż do ostatniej stacji czyli Seestadt:

Highslide JS Highslide JS Highslide JS

Trasa wiedzie po estakadach, a kończy się obok niewielkiego jeziora i blokowiska:

Highslide JS Highslide JS Highslide JS
Highslide JS Highslide JS Highslide JS

Czekam na pociąg powrotny i podjeżdżam do Hausfeldstrasse, gdzie jest pętla linii 26:

Highslide JS Highslide JS Highslide JS Highslide JS
Highslide JS Highslide JS Highslide JS Highslide JS

Jedziemy po estakadzie nad polem oraz centrum handlowym, w pewnym momencie zmieniamy tor na lewy, aby obsłużyć przystanek z peronem wyspowym. Docieram do drugiej pętli linii 26 (Strebersdorf):

Highslide JS Highslide JS Highslide JS Highslide JS

Po wykonaniu zdjęć ruszam w drogę powrotną. Przed Floridsdorfem trafiam na kontrolę biletów. Kanar długo przygląda się mojemu biletowi, już chcę pokazywać mu zapis o ważności w strefie 100 w Wiedniu, ale w końcu oddaje mi go. Na Floridsdorfie przesiadam się na 31:

Highslide JS Highslide JS

Jadę do pętli Stammersdorf:

Highslide JS Highslide JS Highslide JS
Highslide JS Highslide JS Highslide JS
Highslide JS Highslide JS Highslide JS

Powracam również 31. Za Floridsdorfem znowu trafiam na kontrolę. Tym razem inny kanar już nie patrzy tak długo na mój bilet i śmieje się. Kanary jeżdżą w grupie 5-osobowej. Tym razem kogoś złapali i wypisują mu kwit. Oj, nie chciałbym płacić kary za jazdę na gapę w ojro. :P Na pewnym odcinku jedziemy objazdem ze względu na remont. Nie do końca mogę połapać się w odgałęziających się liniach w tym rejonie. Linia kończy bieg na pętli Schottenring:

Highslide JS Highslide JS

Wsiadam w U2 i jadę w stronę Seestadt aby doliczyć brakujący kawałek. Wysiadam na stacji Aspernstrasse, gdzie ten kurs akurat kończy:

Highslide JS Highslide JS Highslide JS Highslide JS

Powrotnym kursem powracam znów na Schottenring i oglądam sobie tą stację przesiadkową. W przypadku tych stacji interesuje mnie zawsze jak umiejscowione są linie względem siebie i jak wygląda przejście pomiędzy nimi, jak również wyjścia na powierzchnię z każdej z nich. Następnie nadal linią U2 jadę do kolejnej stacji przesiadkowej – Volkstheater. Szybkie zwiedzanie i znów U2 jadę do Karlsplatz, na której ta linia kończy. Na tej stacji przesiadkowej spotykają się aż 3 linie. Teraz wsiadam w U1 i podjeżdżam na Stephansplatz, który jest kolejną stacją przesiadkową. Wychodzę na chwilę na górę. Na placu jak zwykle tłum ludzi i pełno wycieczek. Są też jacyś akwizytorzy w strojach z epoki Mozarta, którzy zaczepiają ludzi i o coś pytają. Plac jest rozkopany, bo trwa remont nawierzchni. Powracam do metra i kontynuuję jazdę U1. Jadę do końca czyli do stacji Leopoldau. Za stacją Praterstern wyjeżdżamy na powierzchnie i od tego momentu jedzie się jak pociągiem. Po przyjeździe na Leopoldau przechodzę na stację kolejową i czekam na S-bahn, żeby podjechać na Floridsdorf:

Highslide JS Highslide JS Highslide JS
Highslide JS Highslide JS Highslide JS

Pociąg odjeżdża o 14:14. Na stacji Wien Floridsdorf przechodzę na początkową stację linii U6. Ta linia jest nieco inna niż pozostałe, bo kursują po niej składy przypominające tramwaje i idzie po wysokich estakadach oraz posiada stacje o zabytkowym wyglądzie. Wysiadam na Spittelau i tym samym kolejna stacja przesiadkowa zostaje zaliczona:

Highslide JS Highslide JS

Znajduję się jedną stację od końca linii U4 – Heiligenstadt, więc podjeżdżam tam sobie. Pociąg na tym odcinku jedzie bardzo powoli. Na stacji Wien Heiligenstadt mamy wspólny peron dla pociągów i metra, stoi też zabytkowy parowóz:

Highslide JS Highslide JS Highslide JS
Highslide JS Highslide JS Highslide JS
Highslide JS Highslide JS Highslide JS

Linią U4 jadę na Schwedenplatz – kolejny węzeł metra. Stamtąd U2 na Praterstern. Wychodzę na niewielki dworzec tramwajowy:

Highslide JS Highslide JS Highslide JS Highslide JS
Highslide JS Highslide JS Highslide JS

Wsiadam w linię 0. Zaliczając kolejne nowe odcinki torów dojeżdżam do przystanku Wien Quartier Belvedere:

Highslide JS

Jest tu belweder, który sobie obejrzę, ale najpierw zrobię kółeczko, aby zaliczyć wszystkie brakujące mi odcinki w tym rejonie. Linią D podjeżdżam na Schwarzenbergplatz:

Highslide JS Highslide JS Highslide JS

Po drodze mijamy bardzo ładną fontannę. Następnie linią 71 jadę do przystanku St. Marx:

Highslide JS Highslide JS

Później 18-ka, którą powracam na Quartier Belvedere:

Highslide JS Highslide JS

Belweder i otaczające go ogrody zajmują sporą powierzchnię ciągnącą się przez odległość blisko 3 przystanków tramwajowych. Przy belwederze znajduje się biała chatka, do której można wejść. W środku jednak znajduje się tylko ekran, na którym ta chatka ma usta i coś mówi. W ogrodach nie brakuje fontann i różnych rzeźb. Obejście całości zajmuje mi z godzinę:

Highslide JS Highslide JS Highslide JS Highslide JS
Highslide JS Highslide JS Highslide JS Highslide JS
Highslide JS Highslide JS

Wychodzę po drugiej stronie, na przystanku tramwajowym Unteres Belvedere. Linią 71 podjeżdżam na przystanek Am Heumarkt, gdzie znajduje się fontanna, o której pisałem kilka zdań wcześniej:

Highslide JS Highslide JS Highslide JS

Oczywiście oglądam sobie ją:

Highslide JS Highslide JS Highslide JS

Promienie słońca odbijające się w strumieniu fontanny tworzą tęczę. Po drugiej stronie fontanny znajduje się przystanek Gusshausstrasse, z którego linią D podjeżdżam na Schottentor:

Highslide JS Highslide JS

O tym węźle pisałem ostatnio, że oprócz przelotowej linii w ramach ringu znajduje się tutaj również pętla. Nie zauważyłem jednak ostatnio, że pętla ta jest dwupoziomowa. Tramwaje odjeżdżają równolegle zarówno na powierzchni jak i w tunelu:

Highslide JS Highslide JS Highslide JS Highslide JS

Na dole rozpoczynają bieg linie 37, 38, 40, 41 i 42, a na górze linie 43 i 44. Zaczynam od pętli dolnej, z której wyjeżdżam linią 37:

Highslide JS

Jadę w pełnej relacji do pętli ulicznej z przystankiem Hohe Warte:

Highslide JS Highslide JS Highslide JS

W sumie to nie wyczaiłem do końca gdzie jest przystanek początkowy, a gdzie końcowy, bo tramwaj trochę dziwnie objeżdża tą pętlę. Tym samym pojazdem powracam do przystanku Glatzgasse, gdzie odgałęzia się linia do dzielnicy Grinzing:

Highslide JS Highslide JS

Udaję się tam linią 38:

Highslide JS

Pętla jest bardzo ciekawie położona, tramwaj przejeżdża niewielkim tunelikiem pod budynkiem:

Highslide JS Highslide JS Highslide JS Highslide JS
Highslide JS Highslide JS Highslide JS Highslide JS

Sama dzielnica to zabytkowe kamieniczki z kościołem. Linią 38 powracam na Schottentor:

Highslide JS

Przechodzę na górną pętlę i odjeżdżam linią 43:

Highslide JS

Wysiadam na przystanku Alser Strasse, aby przesiąść się na linię U6:

Highslide JS Highslide JS Highslide JS Highslide JS

Aby się do niej dostać muszę wspiąć się do góry po sporej ilości schodów. Wysiadam na kolejnej stacji przesiadkowej czyli Westbahnhof. Po obejrzeniu kontynuuję jazdę U6 do kolejnego węzła czyli Längenfeldgasse. Ta stacja przesiadkowa jest inna niż pozostałe, ponieważ znajdują się tu dwa perony, a spotykające się linie zatrzymują się przy tym samym peronie i są możliwe przesiadki drzwi w drzwi między nimi. Po wyjściu ze stacji można zobaczyć poszczególne linie, z których jedna wchodzi do tunelu a druga wjeżdża na estakadę:

Highslide JS Highslide JS Highslide JS

Linią U4 podjeżdżam na Karlsplatz. Tam przesiadka na U1 i jadę na dworzec Wien Hbf, ponieważ zbliża się 20:00. Z wszystkich 10 stacji przesiadkowych nie obejrzałem tylko jednej: Landstrasse, Wien Mitte. Pociągi z Wiednia do Bratysławy kursują przez cały dzień w takcie 16 minut po pełnej godzinie (oprócz tego są jeszcze pociągi do stacji Bratislava-Petržalka). Przy obecnej długości dnia najbardziej pasowałoby mi wracać po 21:00, jednak jest to jedyna godzina, w której nie ma pociągu. Zmuszony jestem więc wyjechać o 20:18, bo jadąc dwie godziny później byłbym dopiero koło północy w hostelu. Pociąg do Bratysławy jak zwykle czai się we wschodniej części stacji, a tor na którym stoi często jest współdzielony także z innym pociągiem:

Highslide JS Highslide JS Highslide JS
Highslide JS Highslide JS

Korzystając z faktu, że jadę za jasnego, frekwencja jest nieduża, a okna otwieralne, robię trochę zdjęć z trasy oraz stacji:

Highslide JS Highslide JS Highslide JS
Highslide JS Highslide JS

Wien Simmering:

Highslide JS Highslide JS Highslide JS Highslide JS

Wien Stadlau:

Highslide JS Highslide JS Highslide JS
Highslide JS Highslide JS

Wien Erzherzog-Karl-Straße (bez zatrzymania):

Highslide JS

Stacja Wien Hausfeldstraße to aktualnie drewniany peron tymczasowy:

Highslide JS Highslide JS Highslide JS

Siebenbrunn-Leopoldsdorf:

Highslide JS Highslide JS Highslide JS

Schönfeld-Lassee:

Highslide JS Highslide JS Highslide JS

Przed stacją Marchegg zostaje podany komunikat, że dojeżdżamy do stacji granicznej i ÖBB dziękuje za wspólną podróż, a w dalszą drogę zabierze nas ZSSK. Po przyjeździe na stację graniczną czekamy chwilę aż nadjedzie pociąg z Bratysławy i zmienią się drużyny:

Highslide JS Highslide JS Highslide JS Highslide JS
Highslide JS Highslide JS Highslide JS

Po wjeździe na Słowację jeszcze postój na stacji Devínska Nová Ves:

Highslide JS Highslide JS Highslide JS

Niedługo później jesteśmy w Bratysławie. Wjechaliśmy na tor przy malutkim peronie 5, o którego istnieniu nawet nie wiedziałem:

Highslide JS Highslide JS Highslide JS

Po około 20-minutowym spacerze jestem w hostelu. W moim pokoju francuskojęzyczne dziewczyny bez zmian, a miejsce Boyraza zajął inny facet, który ukrył swoją karteczkę z imieniem.

DZIEŃ 3 - 9.06.2017.

Bratislava - Kúty - Břeclav - Brno-Židenice - Brno hl.n. - Přerov - Bohumín - Chałupki - Racibórz - Kędzierzyn

Bilety:

Relacja:

Nie miałem za bardzo pomysłu w jaki sposób wrócić z Bratysławy do Kędzierzyna. W końcu postanowiłem ostatecznie zakończyć sprawę sieci tramwajowej w Brnie, a dodatkową motywacją był objazd pociągów dalekobieżnych umożliwiających zaliczenie odcinka Brno Horní Heršpice – Brno dolní nádraží – Brno-Židenice. Około 7:40 opuszczam hostel i udaję się na stację:

Highslide JS Highslide JS

Wyruszam o 8:10 pociągiem EC JAN JESENIUS relacji Budapeszt-Praga:

Highslide JS Highslide JS Highslide JS
Highslide JS Highslide JS

Gdy przybywam na peron zastaję spory tłum ludzi, ale na szczęście na tyłach składu jest luźniej, więc udaje się znaleźć odpowiednie miejsce. Jedziemy przez Kúty i Břeclav i kierujemy się do Brna. W pewnym momencie idę do toalety, a gdy z niej wracam zastaję na moim miejscu siedzącą kobietę. Najwyraźniej leżący na siedzeniu plecak, to była dla niej zbyt słaba informacja, że ktoś tu siedzi. Z rozmowy wynika, że ktoś zajął jej miejsce, na które miała miejscówkę, więc uznała, że i ona może kogoś podsiąść… Na szczęście dochodzimy do porozumienia i zaliczany odcinek będę mógł przejechać na odpowiednim do moich fanaberii miejscu. Na stacji Brno Horní Heršpice odbijamy w prawo od głównej linii, którą przez pewien czas jeszcze widzimy. W zamian za dworzec główny mamy postój na stacji Brno dolní nádraží. Stacyjka ze zmodernizowanym peronikiem funkcjonuje tylko gdy odbywają się jakieś objazdy:

Highslide JS Highslide JS Highslide JS Highslide JS
Highslide JS Highslide JS Highslide JS Highslide JS

Wysiada tutaj tłum ludzi, który przesiada się na komunikację zastępczą do dworca głównego. Po wymianie podróżnych jedziemy dalej. Kilka minut później meldujemy się na stacji Brno-Židenice, gdzie wysiadam. Tutaj łączymy się już z podstawową trasą. Kolejny postój pociągu to dopiero Pardubice. Oglądam sobie tą stację, która teraz w czasie objazdów obsługuje dużo większą liczbę pociągów:

Highslide JS Highslide JS Highslide JS Highslide JS
Highslide JS Highslide JS Highslide JS Highslide JS
Highslide JS Highslide JS Highslide JS Highslide JS
Highslide JS Highslide JS Highslide JS Highslide JS
Highslide JS Highslide JS Highslide JS Highslide JS
Highslide JS Highslide JS

Zjawia się Regio Jet z Pragi do Bratysławy. Po wykonaniu zdjęć idę pieszo na pętlę tramwajową Stará osada, na której wsiadam w linię 2:

Highslide JS Highslide JS

Jadę do dworca głównego:

Highslide JS

Nie kupuję biletu, ponieważ w związku z objazdem, w tramwajach na tym odcinku honorowane są bilety kolejowe. Po przyjeździe zakupuję w RELAY’u dwa bilety 90-minutowe po 27 koron. Powtórzę sobie wszystkie brakujące linie, które jechałem w ulewie. Zacznę od trasy do pętli Stránská skála, ponieważ tramwaj poza szczytem jedzie tam tylko raz na godzinę, więc trzeba dostosować pod nią cały plan. Wsiadam w 10-kę:

Highslide JS

Na trasie przecinamy niezelektryfikowany tor kolejowy. Końcowy odcinek trasy wiedzie przez las. Na pętli mam 15 minut czasu:

Highslide JS Highslide JS Highslide JS Highslide JS
Highslide JS Highslide JS Highslide JS Highslide JS
Highslide JS Highslide JS Highslide JS Highslide JS
Highslide JS Highslide JS

Wokół znajduje się jakiś zakład przemysłowy. Mamy też pozostałości po torze dawnej linii tramwajowej Líšeň – Černovice. Tym samym tramwajem ruszam w drogę powrotną:

Highslide JS Highslide JS

Wysiadam na przystanku Krásného, gdzie przesiadam się na 8-kę:

Highslide JS Highslide JS Highslide JS Highslide JS

Na tej linii kursują tramwaje dwukierunkowe, a linia trochę przypomina szybki tramwaj. Kończy się przystankiem bez pętli Líšeň, Mifkova:

Highslide JS Highslide JS Highslide JS Highslide JS

Szybkie fotki i jedziemy z powrotem robiąc miejsce dla kolejnego tramwaju:

Highslide JS

Tym razem wysiadam na przystanku Geislerova. Z rozkładu wynikało, że będę mieć tu 5 minut czekania na 9-kę do pętli Juliánov, jednak przyjeżdża ona w tym samym momencie co mój tramwaj, więc szybko przebiegam na drugą stronę ulicy i przesiadam się na nią:

Highslide JS

Jedziemy pod górkę pośród niskiej zabudowy. Na pętli 10 minut czasu:

Highslide JS Highslide JS Highslide JS Highslide JS
Highslide JS Highslide JS Highslide JS Highslide JS
Highslide JS Highslide JS Highslide JS

Tym samym tramwajem jadę do dworca głównego:

Highslide JS

Akurat skończył mi się pierwszy bilet, więc robię chwilę przerwy. Następnie wsiadam w 12-kę:

Highslide JS

Jadę do pętli Komárov:

Highslide JS Highslide JS Highslide JS Highslide JS
Highslide JS Highslide JS Highslide JS Highslide JS
Highslide JS Highslide JS Highslide JS Highslide JS

Tą samą linią powracam na dworzec. Powtórzyłem w tym momencie wszystkie brakujące linie. Mam jednak jeszcze godzinę biletu, więc przejadę się do pętli Ústřední hřbitov, do której jeszcze nie jechałem. Jest to pętla znajdująca się na linii do Modřic, ale wjeżdża się na nią inną parą torów, która ma nieco inny przebieg, więc na upartego można uznać to za zaliczenie. Udaję się tam 2-ką:

Highslide JS

Pętla dość spokojna:

Highslide JS Highslide JS Highslide JS Highslide JS
Highslide JS Highslide JS Highslide JS Highslide JS
Highslide JS Highslide JS Highslide JS Highslide JS
Highslide JS Highslide JS

Po zrobieniu fotek odjeżdżam tym razem 5-ką:

Highslide JS

Przez Mendlovo náměstí docieram do przystanku Česká:

Highslide JS Highslide JS

Chwilę kręcę się w tej okolicy, zaglądam do księgarni, a następnie wsiadam w 12-kę, którą podjeżdżam do przystanku Šilingrovo náměstí:

Highslide JS Highslide JS Highslide JS Highslide JS

Rozpoczynam zwiedzanie wzgórza, na którego szczycie znajduje się katedra Św. Piotra i Pawła. Ze wzgórza mamy ładny widok na panoramę Brna oraz dworzec i tramwaje pomiędzy przystankami Hlavní nádraží i Nové sady, gdzie znajduje się jedyne zielone torowisko w Brnie:

Highslide JS Highslide JS Highslide JS
Highslide JS Highslide JS Highslide JS
Highslide JS Highslide JS Highslide JS

Na wzgórzu jest też miejsce, gdzie stoi pianino, na którym każdy może sobie zagrać:

Highslide JS

Po obejściu wzgórza wstępuję na chwilę do katedry oraz do położonego obok sklepu, w którym zakupuję pocztówkę:

Highslide JS

Otrzymuję też broszurkę na temat Nocy Kościołów, która dzisiejszego wieczoru odbywa się w Czechach. Później schodzę i zaglądam na chwilę na dwa brneńskie rynki czyli Zelný trh oraz Náměstí Svobody:

Highslide JS Highslide JS Highslide JS
Highslide JS Highslide JS

Następnie deptakiem docieram z górki do dworca. Na dworcu teraz dużo mniejszy ruch, bo sporo pociągów dalekobieżnych go omija albo zaczyna bieg na innych dworcach. Zajmuję miejsce w rychliku do Bohumína i o 15:02 ruszamy:

Highslide JS Highslide JS Highslide JS

Trasa jest mi znana, a po drodze mijanki:

Highslide JS Highslide JS

Do jazdy wybrałem oczywiście wagon z otwieralnymi oknami:

Highslide JS

Obecnie w większości tych wagonów siedzenia są już futerkowe, a stare wagony ze skajem są wynajmowane dla PKP Intercity. Bilet na przejazd podzieliłem w Ostravie, ponieważ na odcinku Brno-Ostrava skorzystałem z Včasnej jízdenki Česko. Obecnie jazda na biletach jednorazowych w Czechach w sporej części opiera się dwóch ofertach promocyjnych: Včasná jízdenka Česko i właśnie Akční jízdenka. Dzięki temu nie mając In-Karty stosunkowo łatwo można unikać jazdy w taryfie Obyčejná. Obie oferty to kontyngenty biletów w niższych cenach. Akční jízdenka dostępna jest jednak tylko na 10 określonych relacjach, natomiast Včasná jízdenka Česko obejmuje 114 miast, jednak zawsze przynajmniej jedno z miast musi być miastem wojewódzkim. W ramach Akční jízdenki na niektórych relacjach jest też dostępna Super Akční jízdenka, która jest jeszcze tańsza, ale ważna tylko w konkretnym pociągu. Jeśli chodzi o przejazdy międzynarodowe to fajnie korzysta się z Včasnej jízdenki Evropa, o której już pisałem we wcześniejszych materiałach. W przypadku mojej dzisiejszej podróży zdecydowałem się podzielić bilet dwukrotnie: w Brnie i Ostravie. Podział w Brnie wynikał z faktu, że ciężko było zgrać pociąg z Bratysławy, który dojeżdża na Dolní nádraží i Židenice z pociągiem do Bohumína, który odjeżdża z dworca głównego. Nie mogłem sztucznie połączyć ich osobówką, ponieważ pociągi tej kategorii nie wchodzą do Včasnej jízdenki Evropa. Jednak nawet gdyby było to możliwe, to nie miałbym pewności czy mogę skorzystać z tego biletu robiąc aż taką długą przerwę. Zasadniczo bilet w tej ofercie jest ważny na konkretne połączenie, jednak na bilecie jako obowiązkowy pociąg (povinný vlak) wypisywany jest zawsze tylko ten, którym przekraczamy granicę. Nigdzie nie mogę się doszukać czy w przypadku innego pociągu, którym podróżuje się tylko wewnątrz Czech także obowiązuje jazda konkretnym połączeniem czy jest już dowolność. Niestety czeska wyszukiwarka (w przeciwieństwie np. do polskiej) umożliwia wymuszenie co najwyżej godzinnego czasu na przesiadkę, więc nie mogę sobie wygenerować połączenia z np. 4-godzinną przerwą w Brnie, które znalazłoby się na bilecie. Podział biletu w Ostravie wynika ze wspomnianych ofert krajowych. W przypadku podróży do i z Bohumína w wielu przypadkach bardziej opłaca się skorzystać z któreś promocji do Ostravy, a na końcowy odcinek dokupić zwykły bilet. W Přerovie spotykamy się z opóźnionym rychlikiem do Pragi, my również łapiemy przez czekanie na niego +10. EC POLONIA z Wiednia do Warszawy ma zapowiedziane +25. Chwilę przed nami odjeżdża osobówka do Vsetína. Wyprzedzamy ją później w locie między Přerovem a Hranicami. W Suchdole nad Odrou zostajemy wzięci na bok, więc już wiadomo, że będzie wyprzedzać nas POLONIA. Po jej przejeździe ruszamy w dalszą drogę. Tradycyjnie pociąg wyludnia się w Ostravie-Svinov. Do Bohumína docieramy z prawie półgodzinnym opóźnieniem:

Highslide JS

Mam godzinę czasu do pociągu do Polski, więc spędzam ją na robieniu zdjęć i kręceniu filmików:

Highslide JS Highslide JS Highslide JS Highslide JS
Highslide JS Highslide JS Highslide JS

Na stacji melduje się między innymi IC PORTA MORAVICA z Warszawy do Pragi, na którym podobnie jak na CHOPINIE polska przedziałówka z otwieralnymi oknami:

Highslide JS Highslide JS

Kręcę również odjazd PRAHY oraz POLONII, która nas wyprzedzała po drodze. PKP IC nadal nie zdołało przeprogramować tablic elektronicznych na niektórych wagonach:

Highslide JS

Oba pociągi jadą do Warszawy i aktualnie oba przez Zebrzydowice. Myślałem, że na tą okoliczność PRAHA wagony jadące tylko do Bohumína będzie miała na końcu składu (normalnie są na początku ze względu na zmianę czoła w Bohumínie), jednak są bez zmian, więc najpierw przyjeżdża po nie elektrowóz manewrowy, a dopiero potem podpina się polski lok, co generuje opóźnienie. Gdy zbliża się godzina odjazdu wsiadam do polskiego kibla i zakupuję przejściówkę:

Highslide JS Highslide JS

Pendolino z Pragi przyjeżdża planowo. Odjeżdżamy o 18:53. Mam zaszczyt podróżować na niskim plastiku. W Raciborzu przesiadka na pociąg do Kędzierzyna:

Highslide JS Highslide JS Highslide JS

W swoim mieście jestem ok. 20:30:

Highslide JS