Toszecki objazd
10.05.2011.

Kędzierzyn - Opole - Kędzierzyn - Rudziniec Gliwicki - Toszek Północ - Lubliniec - Toszek Północ - Rudziniec Gliwicki - Kędzierzyn

Bilety:

Relacja:

W dniach 27.04.2011. - 31.05.2011. odbywał się remont torów między Ozimkiem a Chrząstowicami. Dla pociągów regio wprowadzono na tym odcinku komunikację zastępczą, natomiast pociągi TLK skierowano drogą okrężną przez Kędzierzyn, Rudziniec Gliwicki, Toszek Północ i Krupski Młyn. Dało to możliwość zaliczenia nieużywanego w ruchu pasażerskim odcinka Rudziniec Gliwicki - Toszek Północ. 10 maja wybrałem się na przejażdżkę tą trasą. Z racji tego, że posiadam bilet miesięczny postanowiłem wyjechać po mój TLK do Opola i tam też zakupić bilety. Uczyniłem to pociągiem regio o 6:34 z Kędzierzyna. W Opolu po zakupie biletów oczekuję na peronie na mój TLK. Uwieczniam pragotron z informacją, że pociąg jedzie przez Kędzierzyn:


Na szczęście frekwencja nie jest wysoka i mogę zająć odpowiadające mi miejsce w zdeklasowanej jedynce na końcu składu. Podczas jazdy odcinkiem Opole-Kędzierzyn wykonuję fotki przez tylną szybę, część z nich zamieszczam poniżej:


Do Kędzierzyna przyjechaliśmy przed czasem, więc musimy swoje odstać. Następnie jedziemy tak jak normalne pośpiechy w kierunku Gliwic i dojeżdżamy do Rudzińca Gliwickiego, gdzie nasza prędkość spada, żebyśmy mogli wjechać na linię w kierunku Lublińca. Przez jakiś czas linie idą równolegle, później nasza skręca lekko w prawo, żeby po chwili skręcić w lewo i przejść pod linią Kędzierzyn-Gliwice:


Chwilę później równolegle do nas biegnie niezelektryfikowana linia z Kotlarni w kierunku Pyskowic, która nie ma jednak połączenia z naszą linią:


Rozstajemy się z nią przy posterunku odgałęźnym Kanał. Jakiś czas później przejeżdżamy nad trasą Gliwice - Strzelce Opolskie w pobliżu stacji Paczyna:


Następnie bezkolizyjnie dołączamy się do dwutorowej linii właśnie z tej stacji, z której korzysta IR BARBAKAN:


Z tego co widzę, nie wszystkie 4 tory są czynne, każda linia ma w tym miejscu czynny chyba tylko jeden z dwóch torów. Tak oto osiągamy stację Toszek Północ:


Kolejną stacją, którą mijamy jest Czarków:


Jakiś czas później dołącza się do nas łącznica z linii Tarnowskie Góry - Fosowskie, którą chwilę wcześniej przecięliśmy:


Zaraz potem osiągamy Krupski Młyn:


Na linii generalnie przeważają klimaty polne, od czasu do czasu jest też jakiś las:


W wielu miejscach prowadzone są prace remontowe, więc czynny jest tylko 1 tor. Przed samym Lublińcem mijamy posterunek odgałęźny Droniowiczki:


Następnie przejeżdżamy nad linią z Tarnowskich Gór:


A na końcu dołącza się do nas linia z Częstochowy:


Wjeżdżamy do Lublińca:


W Lublińcu lok oblatuje skład, co dokładnie dokumentuję, bo nie jest to typowa sytuacja na tej stacji:


Po odjeździe TLK do Białegostoku chwila oczekiwania i zjawia się mój pociąg powrotny, na szczęście planowo. Również następuje oblot składu i podawana jest informacja, że pociąg kieruje się drogą okrężną przez Kędzierzyn:


Po przejechaniu loka podstawia się kibelek do Częstochowy:


Jest to spot, lecz trochę nietypowy ponieważ w różnych członach są różne rodzaje siedzeń. Po zakończeniu manewrów opuszczamy Lubliniec:


Ponieważ w tamtą stronę zaliczałem normalnie z przedziału, teraz postanawiam spędzić podróż w przedsionku ostatniego wagonu dość dokładnie dokumentując trasę przez tylną szybę. Fotek zrobiłem sporo, poniżej zamieszczam niewielką ich część - wybrane zdjęcia z poszczególnych odcinków.
Lubliniec - Krupski Młyn:


Krupski Młyn - Toszek Północ:


Toszek Północ - Rudziniec Gliwicki:


Od Rudzińca Gliwickiego jazda po dobrze znanej mi trasie. Podróż kończy się przed 13 w Kędzierzynie, ale to nie koniec jeżdżenia pociągami na dziś, ponieważ po krótkim pobycie w mieszkaniu udam się ponownie do Opola, na zajęcia.