50 lat służby wagonu 13N 308
4.03.2017.
Kędzierzyn - Gliwice - Chorzów Batory - Gliwice - Kędzierzyn
Bilety:
Relacja:
4 marca odbyła się impreza z okazji 50-lecia służby wagonu 13N 308. Wagon ten pierwotnie służył w Warszawie, jednak parę lat temu został sprowadzony na Śląsk, gdzie służy jako wagon historyczny. Impreza została ogłoszona dość późno, a ja sobotę 4 marca akurat miałem pracującą, ale fuksem udało mi się zamienić, więc ostatecznie mogłem się wybrać na przejazd. Z Kędzierzyna wyruszam o 6:56 kibelkiem do Gliwic. Tam pół godziny czasu, więc udaję się do piekarni kupić jedzenie. Oglądam też dworzec po remoncie. To moja subiektywna opinia, ale uważam, że hol jest po prostu brzydki:
Poza kasami funkcjonuje tu księgarnia z tanimi książkami. W dalszą drogę udam się pociągiem osobowym CZARNA WISEŁKA do Wisły Głębce, na którym podstawia się długi Elf:
Na odcinku Katowice-Wisła pociąg jest przyspieszony. Chwilę przed nami odjeżdża opóźniony TLK UZNAM ze Świnoujścia do Krakowa. Elfem docieram do Chorzowa Batorego. Po wyjściu widzę, że dorwali go „artyści malarze”… :
Do rozpoczęcia imprezy jeszcze prawie 3 godziny, ale musiałem wyjechać tak wcześnie ze względu na dziurę w połączeniach regio z Kędzierzyna do Gliwic. Udaję się pieszo do centrum Chorzowa idąc wzdłuż linii tramwajowej. Po drodze dołącza do mnie na rowerze kol. Tomek. Udajemy się na stację Chorzów Miasto, ponieważ nie miałem jeszcze okazji być na tej stacji, a chcę zrobić fotki do Albumu Stacji, który w przyszłości mam nadzieję uda się uruchomić na stronie. Budynek dworca to obraz nędzy i rozpaczy, jedyną jego funkcją jest bycie przejściem na perony. Fotki:
Po obejrzeniu stacji spacerujemy chwilę po chorzowskim deptaku, a następnie idziemy na przystanek tramwajowy. Dawniej oprócz przystanku przelotowego Chorzów Rynek funkcjonowała równoległa pętla uliczna Chorzów Ratusz. Teraz wszystkie tramwaje zatrzymują się na wspólnych peronach powiększonego przystanku Chorzów Rynek, a po starym torowisku przy ratuszu nie ma już śladu. Żegnam się z Tomkiem, który odjeżdża rowerem do domu, a ja wsiadam w Citadisa na linii 20:
Po wjechaniu na deptak do tramwaju wchodzą kanary. W większości miast kontrole wyglądają tak, że często nikt nie zostaje wykryty albo jakieś pojedyncze osoby co zazwyczaj kończy się dyskusją albo kłótnią z kanarem. W GOP-ie ilekroć trafiałem na kontrole zawsze było pełno gapowiczów. Tym razem nie jest inaczej, a niektórzy widząc kanarów od razu wyciągają dowody i grzecznie czekają na ich podejście. Nikt nie dyskutuje. Na jednym z dalszych przystanków dziewczyna z psem, która widząc kanara staje w drzwiach i waha się czy wsiąść czy nie. Ostatecznie wsiada i od razu podchodzi do kanara z prośbą o spisanie. Cóż, kto bogatemu zabroni. :P W sumie wypisano chyba z 10 kwitów. Wysiadam na przystanku Chorzów Batory Zajezdnia i udaję się przed bramę zajezdni, gdzie powoli zaczynają zbierać się uczestnicy imprezy. Idąc dalej wzdłuż ogrodzenia można dostrzec nasz imprezowy wagon przygotowujący się do drogi, a także wraki innych starszych pojazdów:
Imprezę rozpoczynamy tuż przed godziną 11:00 w bramie zajezdni:
Na szczęście udało mi się załapać na miejsce siedzące. Wnętrze tramwaju i lista fotostopów z wyraźnie zaznaczonym przekraczaniem granicy między Śląskiem a Zagłębiem :) :
Jedziemy do Świętochłowic, gdzie robimy pierwszy fotostop na deptaku:
Następnie przez Łagiewniki Targowisko docieramy do Lipin, gdzie przed mijanką kolejny postój na zdjęcia:
Jeszcze chwila jazdy i jesteśmy w Chebziu, na jednej z największych pętli tramwajowych w GOP-ie. Kilka minut postoju pozwala udokumentować nasz tramwaj wspólnie z liniowym:
Następnie kierujemy się w kierunku Zabrza. Mijamy stację kolejowe Ruda Chebzie i przejeżdżamy tunelikiem. W Rudzie Południowej odgałęzia się jednotorowa trasa do Bytomia, niestety aktualnie nic nią nie kursuje. Okazuje się, że nasz stary tramwaj niezbyt lubi się z krawężnikami na niektórych zmodernizowanych przystankach. Po minięciu pętli Zaborze znajdujemy się już na terenie Zabrza. Kolejny fotostop następuje przy siedzibie DB Cargo w Zabrzu ze względu na stojący przy niej pomnik parowozu. Niestety zdjęcia trzeba robić centralnie pod słońce:
Przejeżdżamy przez centrum Zabrza. Za odgałęzieniem linii do Gliwic oraz do Bytomia kolejna okazja do zdjęć, ponieważ musimy poczekać aż dogoni nas tramwaj liniowy:
Chodzi o to, żeby jechał tuż za nami i mógł przejeżdżać mijanki wspólnie z naszym tramwajem. Do pętli w Mikulczycach jazda bez fotostopów. Na pętli znajdujemy się między dwoma liniówkami i mamy chwilę czasu:
Następnie ruszamy w drogę powrotną, podczas której robimy fotostop z najazdem koło przystanku Zabrze Pole Ludwik:
Wracamy do centrum Zabrza i ponownie kierujemy się na Zaborze oraz do Rudy Śląskiej. Kolejne zdjęcia następują na przystanku Ruda Południowa:
Po ponownym przybyciu na pętlę Chebzie znów okazja do zdjęć, tym razem z nieco inaczej ustawionym tramwajem:
Następnie kierujemy się znów do Lipin, ale nie skręcamy w trasę do Łagiewnik tylko jedziemy prosto, aby dotrzeć do centrum Chorzowa. Zanim jednak tam dotrzemy zatrzymujemy się na przystanku Chorzów Metalowców i powolutku cofamy się nieużywanym torem pod bramę zakładu Alstom-Konstal, gdzie nasz tramwaj został zbudowany. Cofamy się bardzo powoli, a kol. Patryk dzielnie udrażnia rowki w torowisku i daje sygnały motorniczemu:
Jedno z aut zaparkowane jest tak blisko, że tramwaj prawie się o nie otarł. W końcu się udało i wóz znalazł się tuż przed bramą zakładu:
Wyjeżdżając z powrotem zrobiono jeszcze najazd, aby umożliwić wykonanie kolejnych zdjęć:
Następnie na biegu przejeżdżamy przez chorzowski rynek i kierujemy się do Katowic. Na tym odcinku został chyba pobity rekord prędkości co znalazło odzwierciedlenie w odpowiednio intensywnym rzucaniu tramwajem na nierównościach. :P Robimy szybki fotostop na przystanku przy centrum handlowym Silesia City Center:
Przy Spodku spory tłum ludzi, gdyż odbywa się turniej gier komputerowych Intel Extreme Masters. Ponieważ zlikwidowano skręt umożliwiający bezpośredni przejazd w kierunku Zawodzia, musimy skręcić w stronę dworca PKP i zawrócić na Placu Wolności.
Kolejny postój robimy przy zajezdni Zawodzie:
Szopienice pokonujemy na biegu, a następnie odbijamy od linii w kierunku Sosnowca, aby wjechać w tunelik. U jego wylotu robimy fotostop:
Po zrobieniu zdjęć tramwaj szybko odjeżdża, aby zwolnić jednotor dla czekającej liniówki, a my dochodzimy sobie do niego pieszo:
Kolejna przerwa na zdjęcia to mijanka na przystanku Mysłowice Szpital:
Następnie dojeżdżamy do dworca PKP w Mysłowicach, gdzie mamy dłuższą przerwę:
Zostaje tu wykonane zdjęcie grupowe:
Teraz wyruszamy trasą w kierunku Sosnowca. Robimy fotostop w miejscu, gdzie linia tramwajowa krzyżuje się z linią kolei piaskowej:
Po zdjęciach szybko odjeżdżamy, bo na plecach siedzi nam tramwaj liniowy:
Po przejechaniu przez skrzyżowanie w Dańdówce kierujemy się w stronę Kazimierza Górniczego. Na tym odcinku również nasz tramwaj nie polubił się z jednym krawężnikiem na przystanku i to dużo bardziej niż poprzednio. Krawężnik został ukruszony, ale na szczęście nie wypadliśmy z torów, a po dojeździe na pętle można było ‘podziwiać’ efekt końcowy. :P :
Oczywiście przerwa na zdjęcia:
W międzyczasie przejeżdża regio do Sędziszowa, na którym SPOT w malowaniu tygryskowym. Ruszamy w drogę powrotną do centrum Sosnowca, po drodze robiąc jeden fotostop w Porąbce:
Oraz na przystanku Klimontów Kolonia Pstrowskiego:
Kolejne fotki następują już w centrum miasta, tuż przed wyjazdem na główną arterię przed dworcem PKP:
Opuszczamy Zagłębie i wjeżdżamy z powrotem na Śląsk. Mostek w Katowicach to kolejny fotostop:
Zajeżdżamy też na pętlę w Zawodziu, gdzie robimy wspólne zdjęcia naszej 13-ki i tramwajów stojących na pętli:
Następnie przejeżdżamy przez centrum Katowic i kierujemy się do Załęża, gdzie następuje ostatni fotostop umożliwiający sfocenie tramwaju z góry:
Niedługo później kończymy imprezę za bramą zajezdni w Chorzowie Batorym:
Po ostatnich zdjęciach każdy rozchodzi się w swoją stronę. Ja docieram na dworzec kolejowy, skąd po 10 minutach czekania odjeżdżam do Gliwic. Ponownie pociąg CZARNA WISEŁKA. Podczas jazdy śledzę w telefonie jak przebiega druga seria drużynowego konkursu skoków narciarskich na Mistrzostwach Świata w Lahti, gdzie Polacy walczą o złoto. Walka kończy się sukcesem, a na wjeździe do Gliwic kierownik pociągu wygłasza komunikat przez głośniki: „Proszę państwa, na koniec podróży bardzo optymistyczna informacja, Polska właśnie została mistrzem świata w skokach narciarskich”. :) W Gliwicach jestem ok. 18:30 i mam 1,5 godziny do następnego pociągu, więc spędzam ten czas w galerii FORUM. Następnie kiblem Gliwice-Wrocław dojeżdżam do Kędzierzyna, gdzie jestem po 20:30. Dziękuję KMTM za zorganizowanie fajnej imprezy. :)