Poznajemy dolnośląską krainę 3: Jelenia Góra, Wałbrzych
9.03.2019.
Kędzierzyn - Opole - Wrocław - Jelenia Góra - Wałbrzych - Wrocław - Opole - Kędzierzyn
Bilety:
Relacja:
Na początku marca postanowiliśmy z Kasią wybrać się do dolnośląskich miast: Jeleniej Góry i Wałbrzycha. Od września zeszłego roku jednodniowe tanie wyjazdy na Dolny Śląsk są utrudnione ponieważ Koleje Dolnośląskie przestały honorować Bilet Turystyczny i Regio Karnet. Na szczęście na trasie Wrocław-Jelenia Góra-Szklarska Poręba pozostał KAMIEŃCZYK, który akurat pasował nam godzinowo, dzięki czemu odcinek, na który musieliśmy kupić oddzielny bilet ograniczony został do minimum. Z Kędzierzyna wyruszamy regio Racibórz-Wrocław ok. 5:40. 3/4 pasażerów pociągu kojarzę z twarzy, ponieważ do niedawna był to pociąg, którym codziennie dojeżdżałem do pracy, jednak od listopada zeszłego roku zmieniłem pracę i mój kierunek codziennych dojazdów zmienił się z Opola na Gliwice. Trasa Kędzierzyn-Opole ze względu na trwającą modernizację szybko się zmienia i jest jednym wielkim placem budowy. Są już nowe perony w Zdzieszowicach, Jasionej i częściowo w Gogolinie oraz tory na części trasy. Zmienia się też układ niektórych stacji czy położenie peronów (np. w Górażdżach peron w stronę Kędzierzyna został przesunięty na drugą stronę przejazdu). Tak szeroko zakrojona modernizacja wiąże się też niestety z częstymi opóźnieniami, więc dobrze trafiłem z momentem zmiany kierunku dojazdów. Niestety dojeżdżając do Wrocławia widzę w necie, że ze względu na awarię sieci nasz KAMIEŃCZYK utknął gdzieś pod Bojanowem i do Wrocławia przybędzie z bardzo dużym opóźnieniem. Nastawiamy się więc że trzeba będzie zrezygnować z Wałbrzycha i ograniczyć się tylko do Jeleniej Góry. Zamierzamy też spróbować uzyskać zgodę na przejazd IC ŚNIEŻKA. Po przyjeździe do Wrocławia zaglądamy do holu dworca, gdzie można oglądać makietę kolejową:
Na szczęście okazuje się, że na KAMIEŃCZYKA zostanie podstawiony skład zastępczy (zapewne ten, który planowo miał udać się do Poznania jako regio WILCZKA):
Do Jeleniej Góry pojedziemy zatem planowo. Frekwencja niezbyt wysoka. Normalnie gdy są ludzie jadący z Poznania jest pewnie lepsza. Inna kwestia, że dzisiejsza pogoda (bardzo silny wiatr i od czasu do czasu deszcz) nie zachęca do górskich wędrówek. Podróż upływa spokojnie. W Sędzisławiu dostrzegamy motoraczka do Královca. W Jeleniej Górze jesteśmy nawet chwilę przed czasem:
Na szczęście deszcz, który towarzyszył nam przez większość podróży ustał i nawet wyszło słońce. Idziemy na starówkę, która znajduje się dość blisko dworca. Po drodze fotografujemy co ciekawsze napotkane obiekty:
Przechodzimy też przez Bramę Wojanowską:
Na rynku zabytkowy tramwaj, w którym można kupić pocztówki jak również figura jelenia:
Ogólne wrażenie całkiem przyjemne:
Podczas dalszego spaceru uliczkami trafiamy na Basztę Grodzką:
A także na Basztę Zamkową, na którą można sobie wejść i podziwiać panoramę miasta i okolic:
Powoli wracamy na dworzec. W peronach zastajemy między innymi szynobus do Görlitz:
W dalszą drogę udamy się impulsem KD, który zawiezie nas do Wałbrzycha:
Aby mieć najbliżej do rynku należy wysiąść nie na stacji Wałbrzych Główny czy Wałbrzych Miasto ale w Wałbrzychu Fabrycznym:
Stacja znajduje się w dość odludnym miejscu, obok niej widać szyby kopalni:
Dopiero po przejściu kilkuset metrów do głównej drogi zaczyna się jakaś cywilizacja:
Rynek oraz jego najbliższe okolice prezentują się ładnie, bo zostały jakiś czas temu odnowione:
Zachodzimy na pizzę do znajdującej się na rynku pizzerii. Następnie idziemy pieszo na dworzec Wałbrzych Miasto. Reszta miasta sprawia jednak bardzo przygnębiające wrażenie: brzydkie, odrapane i zaniedbane budynki:
Wśród nich są nieliczne wyjątki jak np. budynek poczty i kilka innych, a także rzeźby, na które czasem można trafić:
Mimo wszystko uznałem Wałbrzych za jedno z najbrzydszych miast jakie widziałem. Nastrój potęguje też pogoda, która się popsuła. W Jeleniej Górze świeciło słońce, a tu jest szaro i ponuro. Przy samym dworcu Miasto znajduje się wysoki, również brzydki i opuszczony budynek dawnego hotelu Sudety:
Mocno kontrastuje on z odnowionym i wyglądającym przyzwoicie budynkiem dworca o ciekawej bryle, w holu którego znajduje się zabytkowy żuraw:
Na dworcu mamy chwilę czasu, więc wykonuję kilka zdjęć:
Na fotkę załapuje się m.in. 2-wagonowy łącznik z IC CHEŁMOŃSKI do Jeleniej Góry oraz impuls KD:
Na tablicy same pociągi KD, a wśród nich jeden samotny PR-owy KAMIEŃCZYK:
Podczas fotografowania zaczyna padać deszcz ze śniegiem, który po czasie przechodzi w grad. W takiej aurze wjeżdża właśnie KAMIEŃCZYK, którym pojedziemy do Wrocławia:
Powraca ten sam skład, którym jechaliśmy rano. We Wrocławiu szybka przesiadka na regio do Raciborza, którym docieramy do domu.